Opis
210! Jedziemy! To słowa jakie cisną się na usta, gdy pierwszy raz znajdziesz się autem, najlepiej firmowym, po zachodniej stronie Odry. Częściej używa się tylko sentencji: Wie viel kostet diese Passat? My również minęliśmy zjazd i wsypaliśmy cały kosz ostrych papryczek z naszego tunelu, ale to się wyklepie i będzie, że z dedykacją dla Karoliny :-* Malinowy ostry sos – tak można w skrócie opisać ten niezwykły produkt z Gór Kaczawskich. Zerknij przez płot na nasze inne owocowe sosy.
Malinowy ostry sos to może na pierwszy rzut oka egzotyczne połączenie. Ale gwarantujemy Wam, że ten sos skradnie Wasze serce. O ile oczywiście jesteście w stanie zaakceptować jego ostrość. Sercem w tym sosie są późne maliny, które rosną sobie nieopodal naszego tunelu, gdzie z kolei uprawiamy duszę tego sosu, czyli papryczki odmiany Cajun Belle. Jest to jeden z najbardziej dopracowanych przez nas sosów. Z roku na rok udaje nam się coś jeszcze ulepszyć w nim. Dlatego tak bardzo go uwielbiamy. Zresztą nie tylko my. Ponieważ ma on bardzo szerokie grono fanów, co oczywiście nas nie dziwi. Sami zajadamy się nim w weekendowe śniadania na bogatości.
Ostry sos do dziczyzny i chudych mięs
Nadzwyczaj dobrze maliny komponują się z dziczyzną. Wg nas szczególnie pieczeń z dzika, gruby kawał mięsa polany tym sosem (może być rozcieńczony śmietanką 30%) wspaniale podkreśla chude mięso dzikiej świni.
Regionalny produkt Gór Kaczawskich
Jeśli będziesz już opuszczał Sudety, a w szczególności Góry Kaczawskie, to zajrzyj do nas! Ten malinowy ostry sos Jedziemy! Dawaj Malina! został wykonany w przeważającej większości z produktów z tutejszej ziemi. Mamy tutaj ostre papryczki oraz maliny z Rykowiska, a także mnóstwo miłości i pasji w przygotowywaniu tego ostrego sosu. Zanurz się w jego głębokim rubinowym kolorze i poczuj na własnym języku ogień prosto z Krainy Wygasłych Wulkanów.