Jestem polakiem… Lubię kebab… To chyba nikogo nie zdziwi. I pomimo, że mięso staram się jeść raz w tygodniu, to kebs z czosnkowym, zaprawiony Mokrym snem wzbudza we mnie podniecenie za każdym razem. Dziś chciałem Wam pokazać jak łatwo i mega smacznie można takiego mini kebaba przygotować nad ogniskiem lub grillem.
Ja swojego kebsa przygotowałem z mięsa z ud kurczaka. Wystarczy te kawałeczki dobrze umyć, srogo obsypać curry, ostrą papryką i solą i zostawić na przynajmniej dobę w lodówce.
Zamarynowane kawałki kurczaka nabijamy na rumsztyk, ja mam taki dwuigłowy, ale może też być tzw. miecz lub wszelkie inne rozwiązania, które gwarantują, że kebab będzie się sztywno trzymał podczas obracania.
Połówka cebuli na początku i końcu kebsa fajnie wygląda i dobrze zachowuje ścisk kawałków mięsa. Po około 15min grillowania nad żywym ogniem kebs jest gotowy. Dużo tutaj zależy od jego grubości. Najlepiej ścinać na talerz, wówczas mamy pewność, że całe mięso jest upieczone. Jeśli widzimy, że dochodzimy do warstwy jeszcze nie upieczonej, to wracamy nad ogień – ot całe piękno kebabu.
Dodaj komentarz