Jajka od własnych kurek to marzenie wielu osób, które uciekły na wieś z miasta. Pomimo mojej ponad dziesięcioletniej przygody z miastem, zawsze miałem do dyspozycji swojskie jajka, które bardzo cenię, a jeszcze bardziej te kurki i dbających o nich właścicieli. Minął już ponad rok odkąd powróciliśmy na wieś, czas zatem zabrać się za kurnik. Ale nie będzie to zwykły drewniany kurnik, ma to być dzieło i ozdoba całej działki. W tym wpisie przedstawię wszystkie etapy budowy mojego domku dla kurek, błędy które popełniłem oraz wnioski, które pojawiły się po ukończeniu budowy. Jeśli więc planujesz budowę drewnianego kurnika, ten wpis może być dla Ciebie pomocny.
Od początku raczej miałem faworyta jeśli chodzi o miejsce i ostatecznie tam też powstał mój drewniany kurnik. Od zachodniej strony sąsiaduje z tunelem, a od wschodniej z ogrodem warzywnym. To miejsce jest wiosną dosyć mocno podmokłe, co sprawia, że na tej ziemi bardzo trudno wykonuje się orkę. Co prawda w okolicach Czerwca ziemia już wysycha, jednak wiosenne słońce z reguły już mocno przygrzeje i ziemia staje się twarda jak asfalt.
Po wybraniu miejsca przystąpiłem do wyznaczenia obrysy podstawy kurnika, w moim przypadku wybrałem podstawę kwadratu 250x250cm, a to dlatego, że wszystkie sklejki oraz płyty OSB są w standardzie 250x125cm, dzięki temu miałem niewiele przycinania. Cała konstrukcja kurnika opiera się na 5 stalowych kotwach 80x750mm wbitych w ziemię. Te kotwy na prawdę mocno się trzymają w gliniastej ziemi, na nich również jest oparta cała konstrukcja tunelu, gdzie uprawiamy papryczki.
Po wbiciu kotew przystąpiłem do pomiaru krawędziaków 80×80, na których zostanie zamontowany szkielet podstawy kurnika. Kurnik jest na lekkim zboczu, więc miałem różnej długości odcinki. Jednak przy pomocy długiej poziomicy udało mi się wszystko dobrze wymierzyć i cała konstrukcja dała ostatecznie bardzo ładny wypoziomowany kierunek.
Do zaimpregnowania całości użyłem bejcy Sadolin o żywotności 12 lat.
Na gotowej podstawie wylądowały 2 szt sklejki wodoodpornej o grubości 12mm. Wiosną 2021 było bardzo ciężko zdobyć taką sklejkę. Zdecydowałem się więc na zaproponowaną mi płytę z odpadów. Jak widać na powyższym zdjęciu nic strasznego z płytą się nie stało, była jedynie przetarta. Obie płyty zostały od spodniej strony również zabejcowane. Spoina pomiędzy oboma płytami została na samym końcu uszczelniona silikonem.
Do Polskie dotarła również moda (a może to coś więcej?) na budownictwo szkieletowe. Do tej pory nie budowałem niczego w tej technologii. Uznałem zatem, że kurnik, to świetna okazja, żeby sprawdzić się w „szkieletach”. Wymiary podobnie jak podłogi, zostały dopasowane do zamówionych płyt na ściany, czyli szkielet miał zewnętrzny wymiar 250x125cm. Jedynie od strony, gdzie się wyjmuje szuflady ze ściółką (o tym w dalszej części wpisu) ma wymiar 250x105cm. Cały szkielet został wykonany z łaty dachowej o wymiarze 60x40mm. Pierwszą ważną częścią jest dokładnie równe pocięcie odcinków o takich samych wymiarach, wówczas montaż to czysta przyjemność. Kolejnym tipem przy montażu jest wykorzystanie do tego płyt na podłogę drewnianego kurnika. Kładziemy jedna na drugą na równym podłożu i na niej montujemy, wówczas wszystko mamy elegancko na równo poskręcane. Oczywiście musimy jeszcze zadbać o zachowanie kątów prostych. Dobrze jest wykonać po 2 wsporniki 45st na każdej ze ścian.
Gdy mamy wszystko zmontowane możemy całość składać już na podstawie kurnika. Sklejkę na ścianę lepiej montować już po zamontowaniu szkieletu, ponieważ montaż tych części należy przeprowadzić bardzo dokładnie, solidnie mocując go, a zamontowana już sklejka jako obicie ściany bardzo utrudnia to.
Najpierw zamontowałem lewą i i prawą ścianę, frontalna ściana jest niższa, jednak zostanie ona zamontowana na równi z pozostałymi, zostawiając otwór na szuflady ze ściółką. Szkielet ścian zamocowałem długimi, solidnymi wkrętami ciesielskimi, tutaj nie można oszczędzać. Dodatkowo połączyłem rogi pojedynczymi wspornikami 45 st dla jeszcze większego wzmocnienia konstrukcji.
Konstrukcja dachu również została wykonana z łaty 60x40mm. Krokwie zostały połączone pod kątem 20 st. Dosyć niewielki spadek, jednak chciałem uniknąć podwyższania całej bryły kurnika. Deszcz spływa elegancko, zobaczymy jak śnieg będzie 😉
Finalnie dach został pokryty blachą trapezową, jednak dla większej pewności szczelności pokrycia postanowiłem wykonać coś na wzór deskowania i na krokwie położyłem pokrycie z płyty OSB 9mm. Planowałem, że blachę będzie można pewnie zamontować na większej powierzchni wkrętami farmerskimi. Niestety finalnie się okazało, że grubość 9mm to trochę za mało i wkręty poza krokwiami sporo wystawy od wewnątrz, ostatecznie powkręcałem je w grube kawałki OSB, jednak gdyby wiedział o tym wcześniej użyłbym płyty np 18 mm.
Na płytę OSB zamontowałem membranę dachową, która ochroni OSB przed ewentualnie wdmuchanym śniegiem lub deszczem. Tak przygotowana konstrukcja została pokryta finalnie blachą trapezową przy pomocy wkrętów farmerskich.
Gniazda, gdzie kury będą znosić jajka znajduje się po lewej stronie kurnika. Zmieszczą się tam 3-4 gniazda, gdzie kury będą znosić jajka. Dostęp do gniazd jest możliwy z zewnątrz dzięki uchylnej konstrukcji dachu. Zacząłem od wycięcia otworu i zamontowaniem konstrukcji szkieletu. Daszek, podobnie jak główny dach, jest zamontowany pod kątem 20° i wykonany jest z łaty 40x60mm.
Następnie w miejscu montażu daszku również zamontowałem płytę OSB, którą następnie obiłem membraną dachową.
Gdy dach miałem w pełni skończony mogłem zabrać się za ocieplenie kurnika. Miałem trochę styropianu podłogowego z remontu, więc postanowiłem wykorzystać właśnie ten materiał. Arkusze dokładnie powycinałem, tak aby pasowały pomiędzy łaty konstrukcji, tam, gdzie nie do końca się to dobrze udało, uzupełniłem braki pianką poliuretanową. W miejscach trudno dostępnych nawpychałem wełnę mineralną. Całość obiłem membraną dachową (ponieważ miałem już jej końcówkę) aby szczególnie wełna nie pyliła się do środka kurnika. Na membraną finalnie poszła płyta OSB 6mm.
Drewniany kurnik ma środku 2 duże szuflady na całą powierzchnię podłogi, które wyścielone są słomą. Gdy ściółka w kurniku wymaga już wymiany, wystarczy szuflady wysunąć, zebrać gnój i wyścielić świeżą słomę. Służy do tego oczywiście osobny dostęp w postaci dolnych szerokich na cały kurnik drzwiczek. Szuflady są wykonane z ramy 40x60mm z dnem z płyty OSB 6mm.
Dostęp do światła szczególnie jest ważny podczas zimy. Dlatego też postanowiłem zamontować sporą szybę. Udało mi się dostać za darmo 2 szyby ze starej lodówki na napoje. Szyba jest świetnie zaizolowana i posiada profil 3-szybowy, więc pomimo swych rozmiarów nie będzie zbytnio wychładzać wnętrza kurnika. Do zamontowania jej przygotowałem uchwyty z łaty 40×60, w których wyfrezowałem rowki na szerokość szyby. Uchwyty skręciłem z ramą drzwi, pomiędzy umieszczając szybę. Całość uszczelniłem silikonem bezbarwnym (od zewnątrz) oraz pianką poliuretanową (od wewnątrz).
Od początku miałem wizję na grzędy. Nie chciałem robić takich zwykłych, super wygładzonych i prostych rusztowań dla kur. Postanowiłem, że wykonam je z całych konarów drzewnych. W tym celu udałem się do kawałka prywatnego lasu i znalazłem dwie suche i grube gałęzie, które idealnie posłużyły jako grzędy. Tutaj miałem problem trochę z ich zamocowaniem ponieważ nie miałem tak długich wkrętów, aby dobrze złapać je od zewnątrz. Finalnie jednak grzędy wiszą i cieszą mój wzrok niebywale, a gdy doszły kurki, to jeszcze bardziej. Oczywiście można pomyśleć o metalowej konstrukcji, ale czy to będzie się komponować jako drewniany kurnik?
Na koniec ciekawostka. Wiecie, że na kury nie działa mechanizm kapsaicyny powodujący pieczenie? Jeśli jednak Wy cenicie sobie pieczenie to zapraszamy do naszego sklepu farmachili.pl/sklep
[…] Zarówno Październik jak i pierwsza połowa Listopada była bardzo łaskawa, jeśli chodzi o temperatury i ogólnie jesienną aurę. Dzięki sporej ilości słońca duże ilości papryk odmiany Carolina Reaper zdążyły się jeszcze wybarwić. Teraz powoli usuwamy już wszystkie papryki, a wraz z nimi krzaczki. Z zielonych powstanie ostatni sos tego sezonu Szósty domek od końca Jak co roku przywozimy już do tunelu sporo liści, skoszonej trawy, a w tym sezonie również kurzego oborniku, dzięki uruchomieniu przydomowego kurnika. […]
Witam serdecznie ,mam pytanie jak pan zrobił te szuflady na odchody które są na podłodze i jak dokładnie działają ( proszę o kilka zdjęć )
Jaki koszt materiałów mniej więcej , teraz mamy marzec 2022 ? ceny są dosyć wysokie dzisiaj
Z góry dziękuję i pozdrawiam serdecznie acha i jeszcze powiem że bardzo fajny ten kurnik Pana
Dodałem zdjęcie tych szuflad podczas czyszczenia kurnika we wpisie. To jest rama z łaty 40×60 i od spodu przybita jest płyta osb 6mm. W kurniku wchodzą 2 takie szuflady, przy czym jak jest słoma lub inna ściółka to nawet nie trzeba wyciągać ich tylko zebrać górną, zanieczyszczoną warstwę na bieżąco.
Mega fajnie wyszło, dzięki za ten wpis!
[…] Dzięki Waszemu wsparciu udało nam się zakupić ciągnik jednoosiowy BCS, zbudować wypasiony kurnik oraz wiele innych mniejszych rzeczy, na które ciężko by było […]
No dobrze.
Ale jak przyzwyczaić kury by się niosły w szufladzie a nie w innej części kurnika?
Wkładamy do gniazd piłeczki ping-pong lub te żółte jajka z kinder niespodzianki. Po tygodniu kury już przyzwyczaja się 🐔
Ten blog zainspirował mnie do zrobienia podobnego kurnika. Oto efekt:
https://youtu.be/TAkpc5q_AbE
Wyszedł super, dzięki za info 🙂
Jaki koszt kurnika ?
Myślę, że w 2000zl się zmieściłem
Hej czy ty nie ocieplałeś dachu i podłogi w tym kurniku??
właśnie wstępnie robie kosztorys, chciałam dopytać ile ma okno i jak się sprawdza czyszczenie tego i jak przetrwały zimę?? dogrzewasz??
Cześć, ocieplane są tylko boki, ale dach też powinien być ocieplony, zimą mocno przemarza. Być może tegorocznym latem uda się to ogarnąć. Podłogi nie będę ocieplać. Całość fajnie działa, sprzątanie jest wygodne, ale jeśli masz budżet to pokryj podłogę blachą, ja mam płytę osb i wilgoć od odchodów już w niej zostaje. Okno ma 80x50cm. Trzecia zima za nami i nie było większych problemów, kury są bardzo odporne na ujemne temperatury, byle miały stały dostęp do paszy i wody.
Witam, ile zmieści się kur na takim metrażu?
Cześć Dawid, ja obecnie mam 10 kurek, ale spokojnie wejdzie tu 30-50 kurek, kwestia odpowiedniej wielkości wybiegu.