Podłoga Barlinek, z racji mojej pasji do drewna, była dla mnie raczej naturalnym wyborem. Każdy, kto szuka w internecie podłóg/paneli z prawdziwego drewna nie pewno natknie się na producenta Barlinek. Jest to wytwórca bardzo szerokiej i zróżnicowanej oferty podłogowej z prawdziwego drewna. Po przewertowaniu ofert wielu producentów postanowiłem nabyć panele Pure Vintage Dąb Calvados grande. Po 3 latach użytkowania chciałbym napisać kilka słów jak i czy ta podłoga sprawdziła się u mnie.

Na wstępie pragnę podkreślić, iż ten wpis jest wyłącznie moim prywatnym zdaniem i żadnej współpracy na żadnym polu tutaj nie ma. Po prostu postaram się opisać realizację mojej podłogi w salonie oraz wnioski, jakie się pojawiły podczas jej użytkowania.

Zakup deski barlineckiej

Dystrybucja deski barlineckiej jest bardzo szeroka w Polsce. Zanim wysłałem jakiegokolwiek maila miałem już podjętą decyzję co do deski. Był to Dąb Calvados grande z serii Pure Vintage. Ogólnie rzecz biorąc, poszczególne deski wyglądają jak stare deski dębowe – na prawdę, coś pięknego. Wiedząc już czego dokładnie potrzebuję, rozesłałem zapytanie do kilku dystrybutorów Barlinka w Polsce.

Ostatecznie wybrałem ofertę sklepu melagu.pl i tutaj złego słowa powiedzieć nie mogę. Co prawda czas wysyłki przedłużył się nieznacznie, jednak na każdego maila dostałem odpowiedź, byłem na bieżąco informowany, a sama paleta z deskami była dobrze zapakowana.

Podłoże pod podłogę Barlinek

Podobnie jak przy wyborze deski, nie rozpiszę się o rodzajach podkładów pod deski. Uznałem, że skoro kładę deskę z naturalnego materiału, czyli drewna, wypada użyć podkładu również z naturalnego surowca. Wybrałem matę korkową 2mm. I tutaj muszę również wspomnieć o sklepie korkowy.pl, to prawdziwi pasjonaci korka. Rozmowa z ich działem sprzedaży utknęła mi w pamięci na bardzo długo, na prawdę polecam!

Mata korkowa łatwo się rozkłada i ma dość specyficzny miły zapach, ja go lubię. Po 3 latach użytkowania podłogi nie ma żadnych zapadnięć. Podłoga Barlinek w żaden sposób nie pracuje podczas chodzenia z winy podkładu. Bo jeśli desek nie kleicie do podłoża to one zawsze będą delikatnie pracować. To naturalne drewno – przyjmuje i oddaje wilgoć z powietrza.

Warto jeszcze tu wspomnieć, że zanim położyłem korkowy podkład betonową posadzkę zagruntowałem gruntem Kabe Budogrunt. Głównie po to by ograniczyć pylenie posadzki. Podłoga była układana pływająco więc każdy minimalny ruch powodowałby wzniecanie pyłu z posadzki.

Podłoga Barlinek – montaż

Całą podłogę montowałem sam. Moja deska była wyposażona w złącze 5G. To na prawdę świetnie działa i montaż tej deski jest na prawdę prosty. Warto jeszcze wyposażyć się w dobijaki, które ułatwią docisk kolejnych desek do już położonych https://allegro.pl/oferta/zestaw-do-montazu-podlog-drewnianych-barlinek-12078119623

Podłoga Barlinek – przycinanie

Docinanie jest bardzo proste, w końcu mamy do czynienia z drewnianą deską. Możemy do tego celu użyć ukośnicy, piły stołowej lub nawet wyrzynarki. U siebie miałem jedno przejście przez drzwi – z sypialni do salonu. Bez problemu przy użyciu prostej wyrzynarki wszystko ładnie udało mi się dociąć.

Podłoga Barlinek – konserwacja

Najczęstszym zabiegiem konserwacyjnym podłogi Barlinek jest po prostu jej mycie. W przypadku podłóg olejowanych należy stosować specjalne środki do mycia tego typu powierzchni. Barlinek zaleca oczywiście swoje produkty w postaci: https://www.barlinek.com.pl/produkt/pielegnacja-montaz/wash-care/ ale jest również wiele innych świetnych detergentów do podłóg olejowanych. My używamy tego.

Pure Vintage Dąb Calvados grande to podłoga utrwalona olejem oxy. Jest to konserwacja, podczas której olej samoczynnie wysycha. Stąd też cena podłóg z tym olejem będzie wyższa niż utrwalonych przy pomocy oleju UV. Powłoka olejowana ma to do siebie, że co jakiś czas musi zostać odnowiona. Właśnie po 3 latach użytkowania planuję w tym roku (2023) nanieść nową powierzchnię oleju na podłogę. Efekty z pewnością opiszę na blogu.

Podłoga Barlinek – wady

Do tej pory było dosyć słodko. Teraz czas na kilka rzeczy, które nie podobały mi się w mojej podłodze.

Odporność mechaniczna

Przede wszystkim trzeba sobie zdawać sprawę, że odporność mechaniczna dębu nie jest wysoka. Co prawda jest to tzw. drewno twarde, jednak na tle twardości winylu czy nawet poliestru wypada ono bardzo słabo. To skutkuje tym, że zarysowania czy wgniecenia niezwykle łatwo pojawiają się na powierzchni tych pięknych podłóg. W starciu z psimi pazurami, dzieckiem uderzającym twardą zabawką czy nogami krzesła bez filcu nie ma szans. Będzie rysa lub wgłębienie.

My co prawda psa nie posiadamy, za to nasze dzieci każdego dnia mocno testują ile dębowa warstwa jest w stanie znieść. Niestety niewiele.

Jak już wspominałem proszę nie zapominać o podklejeniu wszystkich ruchomych mebli filcem. Sprawdza się on na prawdę dobrze i nogi krzesła czy stołu przestają rysować nasze deski.

Odporność na UV

Przy opcji Olej oxy, jeśli postawicie kanapę na rok to powierzchnia pod nią zmieni barwę. Niestety kolejna rzecz, gdy mamy do czynienia naturalnym surowcem. Jeśli często żonglujecie meblami to może być dla was spory problem.

Podsumowanie

To chyba tyle, jeśli chodzi o moje przemyślenia co do podłogi Barlinek. Mimo kilku sporych wad ja jestem zadowolony z wyboru. Fakt, kosztowało to o wiele więcej pieniędzy niż panele z marketu, jednak pomimo wielu już wgnieceń i rys to lubię tą moją podłogę. Jest ona dla mnie świadkiem naszego życia w domu.

W pewnych miejscach w domu trochę trzeszczy (podłoga pływająca) to też było dla mnie na początku zaskoczeniem ale i do tego człowiek się przyzwyczaił.

Więc komu, a raczej gdzie ją polecić? Przede wszystkim do pomieszczeń, gdzie ani dzieci ani zwierzęta nie będą miały wstępu, lub wstęp ten będzie ograniczony. Na prawdę, ten rodzaj podłogi bardzo słabo sobie radzi z zetknięciem z tymi dwoma istotami. To też widać u nas, deski w sypialni są w o wiele lepszym stanie niż te w salonie. Ostatecznie można przecież wymienić podłogę lub ją cyklinować, co jest sporą zaletą podłogi z Barlinka. Wybór pozostawiam Wam 🙂 Ja jeszcze mogę tylko dodać, że nasze sosy nie pozostawiają żadnych plam, zarówno te fermentowane jak i pasteryzowane 😉